Westworld - kiedy robot czuje się człowiekiem [RECENZJA pierwszego sezonu]
2016-12-07 15:28:53Nowa superprodukcja stacji HBO to opowieść o istocie człowieczeństwa. Co sprawia, że jesteśmy tacy, a nie inni. Jak odróżnić człowieka od jego idealnej kopii. Czym kończy się zabawa w stwórcę. Dlaczego „kamień węgielny” naszej osobowości powinien być traumatycznym przeżyciem? Takie pytania stawiają przed nami twórcy serialu. Wszystkich odpowiedzi nie poznamy, ale przecież na takie pytania każdy z nas wolałby odpowiedzieć samodzielnie, po dłuższej chwili namysłu...
Westworld to nazwa bardzo specyficznego parku rozrywki w świecie niedalekiej przyszłości, w którym ludzie mogą spełniać swoje najbardziej mroczne fantazje. Miejsce utrzymane jest w klimatach Dzikiego Zachodu, by zapewnić odwiedzającym (za spore sumy pieniędzy naturalnie) moc najróżniejszych wrażeń. Zamieszkujące tam imitacje ludzi, czyli tzw. hosty można gwałcić i zabijać do woli, choć scenariusze zdarzeń napisane przez organizatorów przewidują też całkiem klasyczne napady na bank czy pomoc w schwytaniu groźnego bandyty. Robić można wszystko, bez konsekwencji, bo host nie skrzywdzi gościa parku. Nie ma takiej opcji. Tak jest zaprogramowany. Do czasu...
„Westworld” to jedno wielkie pytanie o człowieczeństwo i granice moralności. Widać to już od pierwszego odcinka, w którym poznajemy wszystkich najważniejszych bohaterów, zarówno tych, nadzorujących działania hostów, jak i samych gości parku. Wraz z rozwojem akcji przestają przeszkadzać błędy logiczne i fabularne nieścisłości, które na początku aż wylewają się z ekranu. Ich miejsce zajmuje wciągająca fabuła i zwiększająca się ilość odpowiedzi na nurtujące widza pytania.
Nie zabrakło także zaskoczeń i zwrotów akcji. Tu nic nie jest oczywiste. Do końca nie wiemy nawet kto zginął naprawdę, ile jest linii czasowych, ani jaka będzie przyszłość Westworld. Pewni możemy być natomiast klasy aktorstwa i ogólnego poziomu realizacji tej ambitnej produkcji. HBO szykuje się do zakończenia „Gry o tron”, a „Westworld” w kolejnych sezonach ma być serialem numer jeden stacji. Widać, że nie poskąpiono budżetu, zarówno na aktorów, jak i wykonanie efektów specjalnych.
Gwiazdami obsady są Anthony Hopkins, Ed Harris, Evan Rachel Wood i Jeffrey Wright. Wszyscy dają tu popis aktorstwa na bardzo wysokim poziomie, brawurowo wcielając się w swych bohaterów. Błyszczy zwłaszcza Evan Rachel Wood, która jest w stanie, z zaskakującą sprawnością, przechodzić w ekstremalnie różne stany emocjonalne.
Nowy hit HBO to pozycja wyjątkowo interesująca i świeża. Choć podobne problemy były przedstawiane w dziesiątkach innych produkcji, to jednak tutaj podejście i klimat są zupełnie odmienne od wszystkiego, co widzieliśmy wcześniej. „Westworld” nie jest serialem prostym w odbiorze. To wymagająca produkcja, która jest w stanie zapełnić intelektualną pustkę w świecie wysokobudżetowych seriali.
Michał Derkacz
fot. materiały prasowe