Rodzina ci wszystko wybaczy [Bez względu na cenę]
2013-10-28 12:12:13Produkcji Ramina Bahraniego nie da się ocenić jednoznacznie. "Bez względu na cenę" to film miejscami infantylnie prosty i pełen sielsko-wiejskich stereotypów, ale także zaskakujący pod względem wielowymiarowości postaci i ich niezdefiniowanej moralności.
Reżyser serwuje nam z pozoru prosty obrazek - fałszywie uśmiechającego się do klientów farmera, dziedzica rodzinnego agrobiznesu, jego zdradzanej żony oraz dwóch synów, z których jeden wyjeżdża na studia i już nie wraca, a drugi buntuje się chcąc zostać rajdowcem. Do pewnego momentu widz czuje się zawiedziony banalnymi dialogami, przewidywalnymi scenami i przeciętną grą aktorską. Ostatecznie jednak to wszystko okazuje się środkiem do celu nieco wyższego, niż popularyzowanie amerykańskiego farmerskiego raju.
Przypadkowa zbrodnia dokonana z troski o rodzinę i wiele popełnianych na przestrzeni lat błędów zmusza bohaterów do walki z własnymi wyrzutami sumienia po to, by nie zniszczyć tego, co budowali od pokoleń. Finał historii bez wątpienia zaskakuje wywołując w widzu niepokój, który zostaje na dłużej, niż do końcowych napisów. Z minuty na minutę jesteśmy znuszani do rewizji oceny bohaterów, którzy ostatecznie zupełnie przestają być czarno - biali.
Pod względem technicznym film pozostaje niestety przeciętny - nie znajdziemy niczego zachwycającego ani w grze aktorskiej, ani w przejaskrawionych zdjęciach. Produkcję warto obejrzeć, choć z pewnością należy do kina, o którym po czasie się zapomni i już się do niego nie wróci.
Marcelina Szondelmajer
(marcelina.szondelmajer@dlastudenta.pl)
Recenzja powstała podczas 4. American Film Festival (Wrocław, 22-27 października 2013)