Psy mafii - kiedy policjant staje się gangsterem [RECENZJA]
2016-03-21 08:56:31John Hillcoat to reżyser mający na koncie tak udane produkcje jak "Droga" (2009) czy "Gangster" (2012). Widać, że brutalne, męskie kino to coś, w czym doskonale się odnajduje. Tym razem na warsztat wziął motyw policjantów, prowadzących podwójną grę.
"Psy mafii" to historia gliniarzy, którzy chętnie podejmują się zuchwałych napadów na banki. Są nie tyle poza prawem, co owe prawo stanowią, a wszelkie procedury potrafią wykorzystać na swą korzyść. Ich problemy zaczynają pojawiać się, gdy każdy z ekipy zaczyna grać na własną korzyść, a kontrowersyjny plan kolejnego napadu, zakładający odwrócenie uwagi policji poprzez zabicie funkcjonariusza w innej części miasta, staje się zarzewiem konfliktów i głównym źródłem późniejszych komplikacji.
Fabularnie "Psy mafii" to kawał solidnego kina gangsterskiego, z wyraźnie zakreślonym konfliktem, ciekawą intrygą, mocnymi zwrotami akcji i satysfakcjonującym finałem. Można przyczepić się tylko do zbyt wielu spowolnień w akcji, kiedy to niewiele się dzieje. Twórcy powinni lepiej rozłożyć akcenty, ale to szczegół.
Wielką frajdę sprawia natomiast obserwowanie doskonałych aktorów w akcji, a "Psy mafii" aż kipią od gwiazd. Chiwetel Ejiofor znów udowadnia, że jest świetnym aktorem dramatycznym, Casey Affleck wspina się na poziom brata, Anthony Mackie zadziwia nawet poza "Avengers", Woody Harrelson to klasa sama w sobie, Kate Winslet bryluje jako głowa mafii, Gal Gadot wygląda zjawiskowo, a Norman Reedus i Aaron Paul są jak zawsze solidni.
"Psy mafii" to film, który potrafi zaskoczyć, jest emocjonujący i miejscami bardzo pomysłowy. Nie jest to żadne arcydzieło w swoim gatunku, ale godnie wpisuje się w coraz mocniejszy trend, opowiadania historii o zepsutych policjantach, którzy są wielowymiarowi moralnie, a prawo nie zawsze jest po ich stronie.
Michał Derkacz
Psy mafii, reż. John Hillcoat, prod. USA, czas trwania 115 min, dystr. United International Pictures, polska premiera 18 marca 2016