Powstał film o "Krwawej Lunie", sadystycznej funkcjonariuszce UB [WIDEO]
2016-08-23 15:39:50Prezentujemy oficjalny zwiastun "Zaćmy" - filmu w reżyserii Ryszarda Bugajskiego, nominowanego do Złotych Lwów. Film z udziałem Marii Mamony i Janusza Gajosa, w kinach od 14 października 2016 roku.
Była doktorem filozofii, pisarką, modelką Pabla Picassa i Amadeo Modiglianiego. Jednak do historii przeszła jako "Krwawa Luna" - jedna znajbardziej niesławnych postaci powojennej Polski. Osobie Julii Brystygierowej, sadystycznej funkcjonariuszki UB, swój najnowszy film poświęcił Ryszard Bugajski - twórca wielokrotnie nagradzanych produkcji: "Przesłuchanie" i "Układ zamknięty".
Nominowana do gdyńskich Złotych Lwów "Zaćma" wejdzie do kin 14 października. Światowa premiera obrazu odbędzie się jednak wcześniej, bo w ramach 41. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto. Obok Marii Mamony ("Układ zamknięty"), która zagrała w "Zaćmie" główną rolę, w filmie zobaczymy, m.in.: Janusza Gajosa - zdobywcę nagrody dla Najlepszego Aktora na 40. edycji Festiwalu Filmowego w Gdyni, Małgorzatę Zajączkowską, Olgę Bołądź, Piotra Głowackiego i Marka Kalitę.
Druga połowa lat. 50. Julia Brystygierowa, zwana "Krwawą Luną", to eks-funkcjonariuszka Ministerstwa Bezpieczeństwa. Tam, jako szefowa owianego złą sławą Departamentu V, osobiście i z sadystyczną zawziętością katowała więźniów politycznych. Słynęła z donosów do NKWD, nie oszczędzając swoich partyjnych towarzyszy. Teraz, szukając porady duchowej, ubiega się o prywatną audiencję u prymasa Stefana Wyszyńskiego (Marek Kalita). Zanim jednak dojdzie do spotkania z głową Kościoła, Brystygierowa będzie musiała przekonać do swoich racji oślepionego księdza (Janusz Gajos) i cierpiącą na kryzys wiary zakonnicę (Małgorzata Zajączkowska).
- Moim celem jest, by zewnętrzne wydarzenia stały się drugorzędne wobec tego, co dzieje się w psychice mojej bohaterki przeżywającej psychiczny kryzys. Stanęła ona na moralnym rozdrożu. Jeżeli chce odkupienia, musi potępić całe swe dotychczasowe życie, przyjąć zupełnie inną hierarchię wartości. Wspomnienia z przeszłości - prawdziwe i zmyślone - współczesne projekcje marzeń, przeplatają się ze sobą, nakładają na realne zdarzenia. Chodzi o to, by widz miał wrażenie, że "siedzi w głowie" bohaterki, by w jak największym stopniu mógł utożsamić się z nią, zrozumieć jej dramat, jej motywacje -mówi Ryszard Bugajski, reżyser.
ZSa/ip
fot. materiały prasowe