Polański chce oddalenia zarzutów o gwałt
2008-12-04 16:28:2530 lat temu sąd oskarżył Romana Polańskiego o gwałt, teraz reżyser wystąpił o oddalenie zarzutów. Jego adwokaci uzasadniają wniosek do sądu w Los Angeles uchybieniami, jakie miała popełnić prokuratura i sąd podczas procesu w 1977 r.
Przypomnijmy - w 1977 roku Polański miał na zlecenie amerykańskiego "Vogue'a" wykonać sesję fotograficzną 13-letniej modelki Samanthy Gailey (dziś kobieta używa nazwiska Geiger). Później - oskarżony o „stosunek płciowy z nieletnią, gwałt po podaniu środków odurzających, deprawację, czyny lubieżne i sodomię" - stał się ofiarą wyjątkową brutalnej nagonki. Uciekł do Francji, gdzie mieszka do dziś.
Adwokaci Polańskiego chcą oddalenia zarzutów, powołując się na film dokumentalny „Roman Polański: Ścigany i pożądany" Mariny Zenovich. Obraz ma ukazywać "uchybienia i niewłaściwą komunikację między biurem prokuratora okręgowego i sędzią" w sprawie Polańskiego.
- Media skupiły się w 1977 r. na opisie seksualnych praktyk Polańskiego, a potem na jego ucieczce, co skutecznie odwróciło uwagę opinii publicznej od błędów prawnych - mówiła w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" autorka dokumentu Marina Zenovich.
Polański mógłby trafić za kratki, gdyby przekroczył amerykańską granicę. Z tego powodu nie odebrał Oskara przyznanej mu za reżyserię filmu "Pianista".
MAS