Oświadczył się podczas projekcji "Listy do M."
2011-11-21 08:48:22O Suwałkach mówi się, że to polski biegun zimna, ale po ostatnich wydarzeniach śmiało będzie można powiedzieć, że mieszkańcy tego miasta mają gorące serca.
- Moja dziewczyna się tego nie spodziewała. Poszliśmy na komedię romantyczną – Listy do M, którą bardzo chciała zobaczyć. Bardzo zestresowany, z przemową w pamięci, wyszedłem na scenę i poprosiłem ją o rękę – mówi Tomek Kubach, który oświadczył się podczas projekcji filmu „Listy do M.” w kinie Cinema Lumiere w Suwałkach.
- To wyjątkowy precedens – przekonuje kierownik kina Bartosz Remelski – nie słyszałem o tego typu wydarzeniu w Polsce.
Czy Listy do M., które obejrzało już przeszło pół miliona widzów, wywołają modę na oświadczyny w kinie? - Film pomógł całemu wydarzeniu – to bardzo fajna komedia romantyczna, doskonale dobrana do sytuacji i może zainspirować do różnych rzeczy, tak jak to było w naszym przypadku – dodaje szczęśliwa narzeczona, Paulina Łapińska.
Co magnetycznego mają w sobie „Listy do M.”, że wywołują aż takie emocje? Odpowiedź można wyczytać w znakomitych recenzjach filmu, które podkreślają przede wszystkim: wiarygodność, świetny scenariusz oraz doskonałe aktorstwo. „Tak sprawnie poprowadzonej fabuły i pełnowymiarowych postaci jeszcze w polskich komediach miłosnych nie było. Zdarzył się przedświąteczny cud.” – komentuje Rafał Świątek z „Rzeczpospolitej”. „Ten film chce się oglądać niemal od pierwszej sceny. Z każdą następną robi się też coraz lepiej” – pisze Artur Cichmiński ze „Stopklatki”. W filmie zobaczymy najlepszych polskich aktorów – Macieja Stuhra, Romę Gąsiorowską, Pawła Małaszyńskiego, Kasię Zielińską, Agnieszkę Dygant, Piotra Adamczyka, Agnieszkę Wagner i Wojciecha Malajkata.
„Listy do M.” to film, w którym zakochali się polscy widzowie i wygląda na to, że ma on spore szanse utrzymać pozytywny nastrój widzów w kinach, aż do samych Świąt. Kto jeszcze da się ponieść chwili i wyzna swoją miłość?
Źródło: ITI Cinema