"Nie chcemy tego Oscara!". Prawicy nie podoba się Ida
2015-02-23 13:17:15„Ida” „powiela kłamliwą wersję historii”, „musimy stanowczo zaprotestować i powiedzieć głośno: nie chcemy tego Oscara!”. Prawicowe media piszą o nagrodzie dla filmu Pawła Pawlikowskiego.
Krzysztof Gędłek z serwisu pch24.pl twierdzi że przekaz filmu jest wstrząsający, gdyż powiela kłamliwą wersję historii, a Polacy przedstawieni są w nim nie jako ofiary, a jako sprawcy II wojny światowej. - W obrazie Pawlikowskiego nie ma niemieckich zbrodniarzy, brakuje choćby słowa o ich okrucieństwie. Polacy zaś jawią się w nim jako plemię kierujące się krwawym instynktem, dzikusy motywowane wyłącznie chęcią zysku. Gędłek uważa, że nachalna promocja filmu to próba "zepchnięcia przez Niemców odpowiedzialności za ofiary wojny na bliżej nieokreślonej narodowości nazistów", a Oscar jest zwieńczeniem spychania historii do ciemnego kąta, gdzieś na strychu hańby i wstydu. Zdaniem dziennikarza nie możemy zgodzić się na przyjęcie nagrody! - Musimy stanowczo zaprotestować i powiedzieć głośno: nie chcemy tego Oscara! Nagroda ta podniesie bowiem rangę antypolskiej i antycywilizacyjnej propagandy.
Każą nam się cieszyć, że nas opluwają polscy twórcy filmu za polskie pieniądze
Portal fronda.pl przyznaje, że „nowina zdobyciu najważniejszej filmowej nagrody wywołała prawdziwą euforię nad Wisłą”, dodaje jednak pewne „ale”. - Film ten delikatnie mówiąc, rozmija się z prawdą historyczną, a wręcz fałszuje historię czasów, o których opowiada. Paweł Pawlikowski przedstawia Polaków w karykaturalnie zdeformowanych, tendencyjnie antysemickich postawach, z wyrozumiałością traktuje zaś akces żydowskich bohaterów do komunistycznego, sowieckiego, antypolskiego systemu. Ot, nasz polski los! Dali Oskara i każą nam się cieszyć, że nas opluwają polscy twórcy filmu za polskie pieniądze – cytuje publicystę Wiesława Kota serwis fronda.pl.
Krzysztof Kłopotowski, którego felieton publikuje sdp.pl oraz wpolityce.pl, docenia sukces „Idy”. Cieszy się jednak głównie z tego powodu, że nagroda „wzmocni pozycję producenta Piotra Dzięcioła, który {...) pracuje z Amerykanami nad filmem o rotmistrzu Witoldzie Pileckim”. - Oskar dla „Idy” jest moim zdaniem wiadomością dobrą i złą. Złą, bo daje sławę filmowi, który nas zniesławia w pewnej mierze. Dobrą, gdyż wzmacnia pozycję producenta Piotra Dzięcioła, który – uwaga! – pracuje z Amerykanami nad filmem o rotmistrzu Witoldzie Pileckim. Dlatego wybaczmy „Idę” Dzięciołowi i puśćmy mu w niepamięć również stuhrowego „Obywatela”. A z wybaczeniem Oskara Pawłowi Pawlikowskiemu poczekajmy na jego następny film.
Stereotyp Polaka-pijaka
Serwis niezalezna.pl atakuje natomiast Pawła Pawlikowskiego za żart, który powiedział, odbierając nagrodę (- Dziękuję moim polskim przyjaciołom, którzy pewnie oglądają mnie teraz w telewizji, ekipie filmowej, która siedziała ze mną w okopach. Pewnie wszyscy już są teraz pijani – żartował reżyser).
Portal uważa, że takie dowcipy umacniają negatywne stereotypy na temat Polaków. - A tak się oburzamy się, gdy kpią z nas Niemcy: „jedź do Polski, twój samochód już tam jest”. Albo dowcipy o białych niedźwiedziach, "Polaczkach", lenistwie... Pawlikowski pomógł w kolportowaniu stereotypów. Ale po co? – zastanawia się niezalezna.pl.
MAS