Recenzje - Kino

Małpie figle (Geneza Planety Małp – recenzja)

2011-08-09 08:49:07

Jakkolwiek niemożliwie to brzmi, „Geneza planety małp” to naszpikowana metaforami, wysublimowana rozrywka z głębszym przesłaniem. Naprawdę wciąga.

Utalentowany naukowiec Will Rodman (grany przez solidnego Jamesa Franco) pracuje dla firmy Gensys Labs, poszukując leku na chorobę Alzheimera, która męczy jego ojca. Przeprowadzając eksperymenty na małpach (nie „monkeys”, ale „apes” – to ważne), bada działanie kolejnych wersji lekarstwa regenerującego mózg. W wyniku splotu niefortunnych okoliczności, Will musi przygarnąć do siebie małpkę o imieniu Cezar, dziecko małpy nr 9, która jako pierwsza zareagowała pozytywnie na testowaną substancję, w efekcie uzyskując wzrost inteligencji i zielone tęczówki, mające być jedynym efektem ubocznym leku.  I tak Cezar rośnie sobie, łypiąc na świat zielonymi oczyma, coraz bardziej przypominając człowieka. Jednak po tym, gdy w obronie ojca Willa pacyfikuje natrętnego sąsiada, trafia do ośrodka odosobnienia dla naczelnych, gdzie z początku czuje się nieswojo –ale tylko do czasu. W końcu inteligentne istoty się nie nudzą.

Filmy z gatunku „Geneza planety małp” są bardzo ryzykowne pod jednym względem. Granica między powagą a nieplanowaną śmiesznością jest tak cienka jak dialogi w filmach pornograficznych. Dlatego chapeau bas dla reżysera Ruperta Wyatta i całej ekipy odpowiedzialnej za ten obraz, bo jest on naprawdę zacny. Na palcach jednej dłoni – nawet, gdyby to była dłoń sapera – można policzyć momenty, w której autorzy wychylają się poza ową granicę, ale w ostatniej chwili chowają głowy, unikając zderzenia ze zbliżającym się słupem.

Niewątpliwie mamy do czynienia z najwyższej jakości kunsztem grafików i animatorów komputerowych. Sposób, w jaki zostały pokazany małpy, stanowi dla mnie w tym momencie sztandarowy przykład świetnego wykorzystania możliwości drzemiących w zastępach utalentowanych pracowników Hollywood i najnowocześniejszym sprzęcie komputerowym. Co prawda, „Geneza planety małp” to nie chociażby „Transformers 3”, z którego szczegółowością niełatwo jest konkurować. Jednocześnie, na szczęście, nie jest to historia Autobotów, ze względu na wspomnianą już granicę, za którą Michael Bay dawno rozbił swoje obozowisko i ani myśli się stamtąd ruszać.

Wkład techniki w „Genezę planety małp” zasługuje na jeszcze jeden akapit. Podrasowane lekiem na Alzheimera małpy wywołują w widzu prawdziwe emocje, praktycznie tożsame z tymi, które powodują aktorzy z krwi i kości, do tego robiąc to przecież bez słów. Dzięki temu nie traktuje się tego filmu jako ciekawostki, ale skłania on do myślenia nad kondycją dzisiejszego społeczeństwa i świata, w którym małpy na dragach mają bardziej ludzkie odruchy niż ludzie. Osiągnięcie tego efektu poprzez komputerową animację to nie lada wyczyn i zasługa setek ludzi, wymienionych w napisach oraz scenarzystów Amandy Silver i Ricka Jaffa, którzy prawdziwie stanęli na wysokości zadania. Do tego wysokiego poziomu dopasowali się także aktorzy, z wspomnianym Jamesem Franco na czele, a także z Freidą Pinto w roli dziewczyny Willa oraz John’em Lithgow jako chorym ojcem. Nie można także zapomnieć o Tomie Feltonie, czyli potterowym Malfoy’u, któremu najwidoczniej rola oprawcy przypadła do gustu i także w „Genezie planety małp” znalazł dla siebie niszę.

Aż dziw, że twórcy nie zdecydowali się na technologię 3D – scena walki na Golden Gate niemal prosi się o trójwymiarowe okulary. Z drugiej strony to jednak dobrze, bo dzięki temu można było się skupić na historii, która jest prawdziwie elektryzująca i trzymająca w napięciu. Myślę, że warto patrzeć ponad warstwę fantastyczną i odczytywać film nie tylko jako bajkę o inteligentnych małpach. Obserwując chociażby zachowanie małp przed zwiększeniem inteligencji w schronisku dla naczelnych, zauważyć można podobieństwa do naszych codziennych zmagań w miejskiej dżungli. I liczyć na to, że i nam w końcu ktoś poda lek na wzmocnienie funkcji mózgu, bo te nazbyt często odmawiają posłuszeństwa.

Geneza Planety Małp, reż. Rupert Wyatt, prod. USA, czas trwania 105 min, dystr. Imperial – Cinepix, premiera 5 sierpnia 2011

Wojciech Busz
(wojciech.busz@dlastudenta.pl)

Recenzja powstała dzięki uprzejmości:



Słowa kluczowe: planeta małp 2011 opinie recenzja Rupert Wyatt

Geneza Planety Małp (10)

Geneza Planety Małp  - Zdjęcie nr 1
Geneza Planety Małp  - Zdjęcie nr 2
Geneza Planety Małp  - Zdjęcie nr 3
Geneza Planety Małp  - Zdjęcie nr 4
Geneza Planety Małp  - Zdjęcie nr 5
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Civil War
Civil War - recenzja

Dlaczego jest to jeden najlepszych filmów 2024 roku?

Polecamy
fot. Robert Pałka
Serce nie sługa - recenzja

Czy mamy do czynienia z kolejnym filmem wpisującym się w nurt "polskiej komedii romantycznej"?

Glass
Glass - recenzja

Zmierzch superbohaterów według M. Night Shyamalana.

Polecamy
Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!