Recenzje - Kino

Autopsja Jane Doe - pomysłowy horror w trzech aktach [RECENZJA]

2017-01-13 15:02:03

"Autopsja Jane Doe" udowadnia, że współczesne horrory mogą nas jeszcze zaskoczyć, jeśli tylko twórcom zechce się postawić na oryginalną historię, rezygnując z powielania doskonale znanych schematów.

W filmie André Øvredala zaskakiwani jesteśmy co chwilę. Choć produkcja należy do tych mocno kameralnych (całość rozgrywa się na przestrzeni kilku pomieszczeń), to sposób realizacji, narracji i klimat sprawiają, że trudno oderwać wzrok od ekranu.

Oto na stół prosektorium trafia piękna, młoda dziewczyna, którą odnaleziono w domu, gdzie dokonano morderstwa na kilku osobach. Jednak tożsamość dziewczyny jest nieznana, a na jej ciele (w przeciwieństwie do pozostałych zwłok) nie ma żadnych obrażeń. I tu wkraczają główni bohaterowie - dokonujący sekcji ojciec oraz uczący się zawodu syn. To oni mają w ciągu jednej nocy ustalić przyczyną zgonu tajemniczej Jane Doe (nazwisko używane w USA dla określenia kobiety o niezidentyfikowanej lub ukrytej tożsamości).

"Autopsja Jane Doe" nie przestaje zaskakiwać od początku do końca i szalenie wciąga. To oryginalna zagadka, którą widz poznaje i stara się rozwikłać razem z bohaterami. Wskazówek i wątków w sprawie śmierci Jane Doe przybywa z każdym kolejnym przeanalizowanym centymetrem jej ciała.  

Film jest wyraźnie podzielony na trzy części, niczym spektakl teatralny na akty. W pierwszym bohaterowie "poznają" denatkę i zaczynają odkrywać zupełnie niezrozumiałe dla siebie tajemnice, jakie skrywa jej ciało. Jane Doe (dosłownie!) skrywa w sobie wiele przerażających faktów. W części drugiej następuje przełom, a akcja wychodzi poza pokój prosektorium.

To czas na wszelkiego rodzaju sceny klasycznego straszenia z wykorzystaniem technik typu "jump scare". Mimo, że niespecjalnie to innowacyjne, to jednak odpowiednio zastosowane. To dobry pomysł, by na jakiś czas oderwać widza od skupienia na historii ciała Jane Doe. Później wracamy do autopsji, gdzie ma miejsce satysfakcjonujący finał.

Jeśli chcemy szukać wad w "Autopsji Jane Doe", to z pewnością byłaby to logika postępowania ojca i syna. Dla tego drugiego pomoc w cięciu martwego ciała jest bardziej interesującą opcją niż randka z seksowną dziewczyną. Ojciec zaś, z czasem zdaje się domyślać jaka tajemnica skrywa się w ciele denatki, jednak ciekawość bierze górę i zamiast uciekać, postanawia nadal bawić się w Sherlocka Holmesa. A przecież mówi się, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła.

"Autopsja Jane Doe" to produkcja dla widzów o mocnych nerwach i jeszcze mocniejszych żołądkach. Sekcja jest pokazana w całkowicie realistyczny sposób, a niektóre ujęcia mogą powodować zawroty głowy. Jest to jednak całkowicie uzasadnione. Jeden z bohaterów powie: - To jakby badać mózg po strzale w głowę, ale nigdzie nie ma dziury po kuli. Mimo kilku mniejszych wad, "Autopsja Jane Doe"  to pomysłowy i wciągający horror. Zdecydowanie warto tej dziury poszukać!



Michał Derkacz

Autopsja Jane Doe, reż. André Øvredal, prod. Wielka Brytania, czas trwania 86 min, dystr. Monolith, polska premiera 13 stycznia 2017

Słowa kluczowe: Autopsja Jane Doe recenzja, Autopsja Jane Doe ocena, Autopsja Jane Doe opinia

Autopsja Jane Doe - zdjęcia z filmu (8)

Autopsja Jane Doe - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 1
Autopsja Jane Doe - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 2
Autopsja Jane Doe - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 3
Autopsja Jane Doe - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 4
Autopsja Jane Doe - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 5
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Civil War
Civil War - recenzja

Dlaczego jest to jeden najlepszych filmów 2024 roku?

Polecamy
Oceniamy nowy film animowany z platformy Netflix.
Nowa generacja - recenzja

Oceniamy nowy film animowany z platformy Netflix.

Wybieraj albo umieraj
Wybieraj albo umieraj - recenzja

Czy warto zobaczyć to połączenie "Piły" z "Klątwą"?

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!