"Anioły i Demony" rządzą i dzielą

W pierwszy weekend wyświetlania za oceanem "Anioły i Demony" zarobiły już 48 milionów dolarów. Tym samym film Rona Howarda objął prowadzenie w amerykańskim box office.

Kolejne lokaty zajęły filmy: "Star Trek" (43 miliony), "X-Men Geneza: Wolverine" (14,8 miliona), "Duchy moich byłych" (6,8 miliona), "Obsessed" (4,5 miliona), "17 Again" (3,4 miliona), "Potwory kontra Obcy" (3 miliony), "Solista" (2,4 miliona), "Next Day Air" (2,2 miliona) oraz "Earth" (1,6 miliona).

W kolejnej ekranizacji książki Dana Browna Robert Langdon, wykładowca na Harvardzie, znawca symboli, zostaje pilnie wezwany do położonego koło Genewy centrum badań jądrowych. Jego zadaniem jest zidentyfikowanie zagadkowego wzoru wypalonego na ciele zamordowanego fizyka. Langdon ze zdumieniem stwierdza, że jest to symbol tajemnego bractwa iluminatów - potężnej, aczkolwiek nieistniejącej od 400 lat organizacji walczącej z Kościołem, do której należały najświetniejsze umysły Europy, jak choćby Galileusz.

Jak się okazuje, iluminaci przetrwali w ukryciu do czasów współczesnych i panują straszliwą wendettę - wysadzenie Watykanu przy użyciu antymaterii wykradzionej z genewskiego laboratorium. Langdon i Vittoria Vetra, córka zamordowanego fizyka, mają zaledwie dobę, by odnaleźć utajnioną od XVI wieku siedzibę iluminatów i zapobiec niewyobrażalnej tragedii.

MAS